26 listopada 2013 r. w Zespole Szkół w Tucznie, spotkali się miłośnicy ażurowej piłeczki na Powiatowej Gimnazjadzie w Unihokeju Chłopców. Uroczystego otwarcia zawodów oraz powitania przybyłych drużyn dokonała Pani Dyrektor Zespołu Szkół w Tucznie Izabela Krajnik.
W turnieju rozgrywanym systemem „każdy z każdym” wzięły udział drużyny z: Mirosławca, Piecnika, Chwiramu i Tuczna, rywalizując o tytuł mistrza powiatu i awans do Regionalnej Gimnazjady.
W pierwszym spotkaniu drużyna gospodarzy pokonała bardzo wysoko (10:1) swoich kolegów z Chwiramu, którzy dopiero drugi raz uczestniczą w rywalizacji powiatowej i zbierają swoje pierwsze doświadczenia.
Kolejne spotkanie nie było już tak jednostronne. Zagrały ze sobą dwie bardzo dobre drużyny: Mirosławiec i Piecnik (mistrz powiatu sprzed dwóch lat). Początek spotkania to przewaga chłopców z Piecnika, którzy zdobywają dwie bramki. Wydawało się, że jest już „po meczu”, ale rywalom „zza miedzy” w drugiej części spotkania udało się zdobyć kontaktową bramkę. Twarda rywalizacja i szybkie tempo gry skutkują zdobyciem wyrównującej bramki przez gimnazjalistów z Mirosławca. Żadnej z drużyn nie udaje się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i mecz ostatecznie kończy się remisem 2:2.
Po dziesięciominutowej przerwie kolejny mecz drużyny z Piecnika. Tym razem starli się z Chwiramem. Wynik wydawał się łatwy do przewidzenia po dotkliwej przegranej Chwiramu z Tucznem. I tu ku ogólnemu zaskoczeniu wszystkich uczestników to Chwiram zdobywa pierwszy bramkę, a po krótkim czasie kolejną. Po pierwszej połowie Piecnik „leżał na deskach”. Trudy meczu z Mirosławcem dawały się we znaki. Jednak męska reprymenda opiekuna w przerwie meczu skutkuje zdobyciem bramki kontaktowej, a przed końcem spotkania kolejnej wyrównującej. Mecz mógłby skończyć się sensacyjnym remisem, jednak doświadczenie turniejowe i konsekwencja „gry do końca” powoduje, że dwie sekundy(!!!) przed syreną końcową chłopcy z Piecnika strzelają zwycięską bramkę na 3:2. „To był istny horror” – tak kwituje spotkanie opiekun zwycięskiej drużyny Romek Żerebiło.
Czwarty mecz Mirosławiec – Tuczno decydował o dalszych losach tych drużyn, a zwycięzca miał ogromne szanse na wygranie całego turnieju. Mecze tych zespołów od kilkunastu lat naszpikowane są ogromną dawką adrenaliny i wyzwalają trudne do opisania emocje zarówno wśród zawodników, opiekunów jak i kibiców. Gwizdek na rozpoczęcie wyzwolił w obu zespołach wielką wolę walki i zwycięstwa. Testosteron wylewał się na parkiet podczas każdej akcji. Ostra, zażarta i bezpardonowa gra powodowała z każdą minutą narastające napięcie. Chłopcy z Tucznia niezwykle skoncentrowani w obronie, nie pozwalali rywalom na oddawanie celnych strzałów, przerywając ich ataki przed własnym polem bramkowym. Wiele składnych i szybkich kontrataków ze strony Tuczna, kończących się celnymi strzałami nie przynosiło zamierzonego efektu w postaci bramki. Pod koniec wyrównanej pierwszej połowy Krzysiu Przybyt z Tuczna strzela bramkę, jednak po wyraźnym błędzie (naruszenie pola bramkowego) i sędziowie słusznie jej nie uznają. Druga połowa to kopia pierwszej – ataki, kontry, strzały, ale bez bramkowego skutku dla którejkolwiek z drużyn. Pod koniec meczu kolejny kontratak Tuczna lewą stroną boiska kończy się precyzyjnym dograniem i fenomenalnym strzałem z dystansu, młody pierwszoklasista Paweł Remiszewski umieszcza piłkę w bramce przeciwników. Uważna gra w obronie pozwala bezpiecznie „dowieźć” wynik do końca spotkania. 1:0 dla Tuczna sprawia, że ostatni mecz z Piecnikiem może zakończyć się nawet remisem. To dość komfortowa sytuacja dla gospodarzy.
Po tej wyczerpującej „wojnie na śmierć i życie” Mirosławiec nieoczekiwanie remisuje 1:1 z rozkręcającą się z meczu na mecz drużyną z Chwiramu. Niestety ten wynik pozbawia mirosławian nadziei na drugie miejsce w zawodach.
Ostatni mecz tego dnia, to walka o zwycięstwo w turnieju. Drużynie z Tuczna, która miała dwa wygrane pojedynki wystarczał remis. Piecnik również nie pozbawiony szans, w przypadku zwycięstwa nad Tucznem zostanie mistrzem powiatu. Gospodarze pomimo potencjalnie łatwiejszego zadania, nie mieli zamiaru grać na remis, gdyż nigdy tego nie robili. Wychodząc do gry zawsze chcą zwyciężać. I tym razem nie pozostawili złudzeń, kto powinien reprezentować powiat wałecki w regionalnej Gimnazjadzie, pokonując swoich kolegów z Piecnika 4:1.
To już 15 ( jubileuszowe) zwycięstwo w mistrzostwach powiatu w unihokeju reprezentacji Gimnazjum z Tuczna. Tylko raz w ubiegłym roku szkolnym w meczu finałowym musieli uznać wyższość kolegów z Piecnika, którzy wywalczyli mistrzostwo.
Gimnazjaliści z Tuczna w sumie zdobyli 15 bramek tracąc zaledwie 2. To w dużej mierze zasługa świetnie grającego w bramce debiutanta Huberta Rucińskiego, który zastępował kontuzjowanego kolegę.
Na koniec odbyła się ceremonia wręczenia pucharów i dyplomów dla najlepszych drużyn zawodów, ufundowanych przez Starostwo Powiatowe w Wałczu.
Kolejny etap drużyny z Tuczna to Mistrzostwa Regionu Stargardzkiego, które odbędą się w lutym 2014 roku.
Klasyfikacja generalna:
I m. Gimnazjum Tuczno – w składzie: Paweł Remiszewski, Krzysztof Przybyt, Mateusz Irzycki, Patryk Pomorski, Piotr Babiasz, Hubert Ruciński, Hubert Kujawski, Krystian Bolewski, Dominik Witek, Adrian Stefaniak, Adrian Kowalski, Sebastian Szkutnik, opiekun – Grzegorz Kowalczuk,
II m. Gimnazjum Piecnik – opiekun Roman Żerebiło.
III m. Gimnazjum Mirosławiec - opiekun Roman Ruta,
IV m. Gimnazjum Chwiram - opiekun Karol Wawrzyniak
Opracował: Grzegorz Kowalczuk.